Niedawno zaczęła się moja przygoda z kalisteniką – dla niewtajemniczonych, są to ćwiczenia polegające na podnoszeniu masy własnego ciała. Wykorzystuje się do tego specjalne
poręcze do pompek oraz inne sprzęty, choćby takie jak
owijki , dla zabezpieczenia się przed kontuzją. Całkiem fajne zajęcie i ciekawa forma treningu. Jeśli kogoś fascynują nowalijki i lubi się trochę posiłować, to zachęcam