Witajcie, mam pewien problem dotyczący mojej przyszłości.
Z całego serca pragnę być nauczycielem matematyki i uczyć młodzież.
Problem z tym, że historia nie jest moją mocną stroną a na Uniwersytecie Wrocławskim na pedagogice maturę z historii trzeba mieć. Czy ktoś widzi jakieś rozwiązanie tej sytuacji? Matury z historii nie zdam na pewno… czy więc nie mam szansy zostać nauczycielem?
Wcześniej ktoś mi powiedział, że nie wymagają historii. A teraz... nie powiem mam podcięte skrzydła.
Proszę o pomoc,
Magda