Często słyszę gdzieś jakby w oddali
głośny oddech po drugiej stronie
nie potrafię pojąć skąd go znam
lecz upajam się tym dźwiękiem
Nie teraz pragnę otworzyć serce
by dotknąć dna znaleźć odpowiedź
tak więc trwam w przekonaniu
że lepiej być ślepym na prawdę
Jeszcze daję sobie głupią nadzieję
łapię się na tym jak ucieka czas
otulony w niejeden szal tęsknoty
za tym co zbyt dalekie jest sercu…
kostka granitowakostka