Na czym konkretnie miałyby polegać?
Wiecie, ja ze żłobka wyszedłem bardzo dawno temu - i nie potrafię sobie przypomnieć niczego rozwojowego, twórczego, co się robiło w tamtym czasie. Głównie rysowanie, spanie, jedzenie i zabawa. A okazuje się, że współczesny "program" tego rodzaju placówek jest znacznie bogatszy - na stronie
http://www.hipopo.pl/prywatny-zlobek/ można znaleźć bardzo dobry przykład. Tylko czego można nauczyć dzieci w wieku ok. 3 lat, które raczej nie radzę sobie dobrze ze skupianiem uwagi na jednej rzeczy? Przydałyby się jakieś przykłady, omówienie tych zajęć - bo we wszelkie formy lekcji zwyczajnie nie wierzę!