Kto wie, jak często zmieniają się regulacje w tej kwestii?
Nie da się ukryć, że nadprodukcja prawa to jedna z bolączek polskiego systemu. Pytanie, czy prawnicy za tym nadążają?!? Jedna z kancelarii chwali się, że w odszkodowaniach robi od ponad dekady. Tylko czy w kontekście częstych nowelizacji to naprawdę taki duży atut
IMHO niekoniecznie, ale nie miałem okazji przekonać się o tym osobiście. I wolę nie mieć. Ale bardzo mnie ciekawy Wasze zdanie na ten temat.