Małżeństwo długie stażem. Żona namawia męża na wyjście do restauracji. Ten długo się wzbrania, ale w końcu ulega. Wchodzą do knajpy, na wejściu szatniarz mówi: - Dzień dobry Panie Kaziu Żona: - Ten facet Cię zna? - No co Ty kochanie to jakaś pomyłka. Siadają do stolika, podchodzi kelner: - Panie Kaziu, dla pana to co zwykle? Żona jest oburzona: - Tu Cię jednak znają! - Kochanie, absolutnie, musiał mnie z kimś pomylić! Zbliża się północ, na scenę wychodzi striptizerka, rozbiera się prawie do naga. Prowadzący pyta: - Kto dla naszej lolitki zdejmie majteczki? Cała sala zaczyna skandować: - Panie Kaziu, panie Kaziu!!!! Żona jest wściekła, zgarnęła męża za fraki, wyciągnęła z knajpy, zapakowała do taksówki i po drodze bluzga na niego ile wlezie. Nagle kierowca odwraca się i mówi: - Panie Kaziu, ale takiej brzydkiej i pyskatej k**wy to żeśmy jeszcze nie wieźli...
|