Profesor podczas wykładu wścieka się na spóźnialskich: - To nie są wykłady, to jest Wędrówka Ludów! W tym momencie, mocno spóźniony wpada na salę czarnoskóry student. Prof. wydaje się, że wybuchnie, ale w końcu uspakaja się ze słowami: - Panu wybaczam, pan z daleka...