Ken Follet "Filary ziemi". Tomisko ma 1tysiąc stron, ale wsysa sie w jeden weekend.

A ja zdecydowanie polecam zagranie w world of tanks. Wciąga na maxa, a póki jeszcze mamy wakacje, a pogoda nas nie rozpieszcza, warto rzucić okiem.

Wypróbowałam i faktycznie nienajgorsza, choć szału nie ma. Dla fanów F1 wszystkie takie gierki są ok. Ale nudzi sie szybko.

Jeśli chodzi o gry przeglądarkowe to teraz sie narobiło mnóstwo takich portali, tylko czasu brak. Mnie wessał world of tanks i nie chce wypuścić. A kiedy znaleźć czas na inne pożyteczne rzeczy? Muszę się jakoś roztroić, albo wynaleźć teleportację

Piłka nożna w TV z bezpiecznej odległości kanapy:) czasem soccerstar, choć nie wiem czy można to nazwać sportem, zakwasów w palcu wskazującym nie mam... czynnie pływanie i snowboard.

rzadko mi się to wprawdzie zdarza, ale jak już, to leczę trądzik nozdrzy w kapi hospital  czyt. tracę cenny czas na graniu w gry przeglądarkowe...ale za to mam z tego fun