Na szczęście mam bardo twarde szkliwo, bo znamy życie i wiemy, że wizyty u dentysty wcale nie należą do przyjemnych. Szczególnie takie, które wymagają borowania czy innych nieprzyjemnych zabiegów. A te niestety mogą się stać naszym udziałem. 

Nie umiem sobie poradzić bez wanny - sama bateria prysznicowa to coś stanowczo nie dla mnie. Po pierwsze - nie ma się gdzie położyć, po drugie - mam wrażenie, że nie jestem się tym sposobem w stanie umyć do końca. To może głupie, ale nic nie poradzę na to natręctwo.

Ostatnio kupiłam sobie wyposażenie do kuchni z którego jestem bardzo zadowolona. Trochę uderzyło mnie to po kieszeni, ale było warto. Zwłaszcza, że prawdopodobnie będzie mi służył latami, a może jeszcze zostawię je dzieciom :p