Co tak naprawdę odróżnia jeden mebel od drugiego?
Praktycznie cały czas miałam wrażenie, że chodzi o wzór i wykończenie. W sensie, że krzesła mają poniekąd ażurowy kształt - np. pomiędzy siedziskiem a oparciem lub innymi elementami szkieletu są "puste" przestrzenie. Ale z tego co patrzę po sklepach, to jako krzesła traktuje się również te meble, w których nie ma ani jednej "dziury". Chodzi o modele K-44 i S38 z
https://sandow.pl/stoly-z-krzeslami/stol-i-6-krzesel/ na przykład. W zasadzie gdyby dorobić im podłokietniki, to spokojnie można byłoby potraktować je jako fotele...