Witam, rok temu postanowiłam założyć w Warszawie szkołę językową. i nie wiem, czy rynek stolicy jest już tak mocno nasycony takimi przybytkami, czy to ja robię coś nie tak, bo zainteresowania właściwie nie ma. Zwijać żagle? Trochę żal... Mogę coś jeszcze zrobić?
Edit: dziękuję wam bardzo za słowa otuchy na priv. Miło że jeszcze są ludzie którzy we mnie wierzą pójdę za tym co mi radzicie i poradzę się https://afterweb.pl/pozycjonowanie-stron/warszawa/. Coś czuję, że oni mi pomogą