Moglibyście Państwo podać jakieś odnośniki do źródeł badających skuteczność metody?

Przepraszam czy jest DG literacka?

Jest śmieszniej. Zdaje się, że nie ma ustawy o zawodzie psychoterapeuty - co oznacza, że nie ma prawnych wymogów. Nie trzeba kończyć psychologii ani medycyny. Wystarczy szkolenie - praktycznie samozwańczo się wówczas jest terapeutą. A jeśli z prawdziwego zdarzenia, no to wtedy droga jest długa - od psychologii/medycyny, przez szkolenia i staże i superwizje do własnej praktyki.

No właśnie nie jestem pewien, co do tej misji. Ludzie z poczuciem misji za wiele zasobów osobistych mogą angażować. Dystansu wtedy brak. A niepowodzenia są brane osobiście. Pytanie, czy to dobrze.