A dajcie spokój, jak obiektywnie wycenić utratę zdrowia. To jest śmiech na sali. Mam teraz tyle problemów, po wypadku, który nie był z mojej winy, po prostu koleś we mnie wjechał. W szpitalu zajęli się mną po macoszemu, teraz dopiero
poradnia urazowo ortopedyczna odkryła ich niedociągnięcia i wyjaśniła permanentny ból pleców. Co mi po pieniądzach, jak dawno wydałam więcej niż dostałam.