marcinoski
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 8
|
|
« Odpowiedz #105 : Wrzesień 21, 2012, 12:29:00 » |
|
Jedzie pociąg po Polsce i nagle wstrząs, zjeżdża w pełnym pędzie na łąkę, przebija się przez las i staje w życie. Pasażerowie ochłonąwszy po pierwszym szoku, wyskakują z pociągu i lecą do przodu do maszynisty. Znajdują go głupawo uśmiechniętego. - Panie, co się stało? - No nic takiego, na torach stał ruski sołdat, ręce skrzyżował, o tak! - Coś Pan narobił, wykoleić pociąg z takiego powodu, trzeba było go przejechać! - Też tak zrobiłem, on spierdolił na trawę, ja za nim, on w las, ja za nim, dopiero skubańca w życie dorwałem!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Forum edukacyjne, pomoc w nauce, zadania, przyjaciele
|
|
« Odpowiedz #105 : Wrzesień 21, 2012, 12:29:00 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
monia24
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 5
|
|
« Odpowiedz #106 : Październik 07, 2012, 20:06:01 » |
|
blondynka mówi do brunetki: - wiesz byłam dzisiaj w salonie piękności brunetka na to: - i co zamknięte było?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Alekmzq2
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #107 : Październik 30, 2012, 19:50:08 » |
|
Hrabia: Janie... czy cytryna ma nóżki? Jan: Nie panie... Hrabia: O rany, znowu wycisnąłem kanarka do herbaty...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
alexi88
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #108 : Listopad 07, 2012, 13:07:54 » |
|
Dwóch facetów siedzi i pije wódkę. Naglę zaczyna się kłótnia, i jeden z nich mówi: -Je*ałem Twoją matkę! A drugi na to: -Uspokój się tato.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wolland
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #109 : Listopad 07, 2012, 15:34:01 » |
|
Wiewiórka
Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci: -Kochani, co to jest? Ma cztery łapki, rudą kitę, puszysty rusy ogonek, mieszka w lesie i je orzeszki... Zgłasza się Jasiu: -Na 99% to wiewiórka, ale znając księdza to pewnie Pan Jezus..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
licealista_maturzysta
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 29
|
|
« Odpowiedz #110 : Listopad 12, 2012, 16:55:46 » |
|
Siedzi sobie sroka na sośnie, a tu niespodziewanie do sosny podchodzi krowa i zaczyna się wspinać. Sroka w szoku obserwuje jak krowa powolutku siada koło niej na gałęzi. Wreszcie pyta krowę: - Krowa, co ty robisz? - No przyszłam sobie wisienek pojeść - mówi krowa. - Ty Krowa... ale to jest sosna, a nie wiśnia... - Spoko... Wisienki mam w słoiczku!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blady775
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #111 : Listopad 12, 2012, 21:55:40 » |
|
W basenie, przy szpitalu dla wariatów, topi się jeden z pacjentów. Na ratunek skoczył mu drugi i go uratował. Po tym całym wydarzeniu bohaterski pacjent jest wezwany do lekarza. - Pana postawa świadczy o tym, ze jest pan już całkowicie zdrowy i może pan wracać do domu. Mam jednak smutna wiadomość, ten człowiek któremu uratował pan życie powiesił się w łazience. Na to pacjent dumnie: - To ja go tam powiesiłem, żeby wysechł
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hathor
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #112 : Listopad 12, 2012, 22:11:57 » |
|
Nauczycielka pyta dzieci: - Jakie warzywo sprawia, że oczy łzawią? - Kalarepa, proszę pani - wyrywa się z odpowiedzią Jasiu. - Nie Jasiu, zapewne miałeś na myśli cebulę. - Nie, proszę pani. Pani chyba nigdy nie oberwała kalarepą po jajach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
robert19
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #113 : Listopad 13, 2012, 15:53:58 » |
|
Tata pyta się Jasia: - dlaczego jesz zupę nożem? - bo widelec przecieka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anita30
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #114 : Listopad 13, 2012, 18:44:22 » |
|
W pewnej firmie prezesi postanowili zatrudnić asystentkę zarządu. Oprócz odpowiednich wymagań osobowościowych określili wymogi wizualne: 175 cm wzrostu, długie nogi, duże niebieskie oczy, blondynka itd. Po rozmowach kwalifikacyjnych, wskutek selekcji pozostała im jedna kandydatka spełniająca te wymogi. Zadali jej pytanie: - Jakie są Pani oczekiwania finansowe? - 10 tys. PLN - Co? U nas 6 tys. zarabia Główny Księgowy - To dymajcie księgowego!
Dobre
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
essmeralda93
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #115 : Listopad 14, 2012, 08:51:30 » |
|
To był zimny listopadowy poranek. Wacek z chęcią by poszedł już do domu. Ręce mu zgrabiały i ogólnie było mu już zimno. Nieduża renta skończyła się już jakieś cztery dni temu o czym przypominało mu doskwierające ssanie w żołądku. Zimny wiatr zmarszczył wodę niedaleko nieruchomego spławika wędki... - Chyba dzisiaj już raczej nic nie złapię - pomyślał Wacek i już miał zwijać tak zwany mandźur, gdy spławik zniknął pod wodą. Wacek zaciął i już po chwili miał na haczyku sporych rozmiarów złotą rybkę... - Ozdobna jakaś... - pomyślał Wacek gdy rybka odezwała się ludzkim głosem: - Wacku! Wacku!!! Wypuść mnie, a spełnię twoje trzy życzenia! Wieczorem po pewnej kawalerce rozszedł się apetyczny zapach... Wacek z lubością wciągnął go w płuca. Zadziwiające jak mu się ten węch wyostrzył odkąd ogłuchł 10 lat temu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Żaneta20
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #116 : Listopad 14, 2012, 09:42:45 » |
|
Fryzjer do swojego klienta: - Jakie są Pana przekonania polityczne? Klient na to: * takie jak Pana - Ale Pan przecież moich nie zna?! * Ale trzyma Pan w ręku brzytwę...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adawu1
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #117 : Listopad 14, 2012, 10:25:03 » |
|
Po kilkumiesięcznej namiętnej znajomości dziewczyna pyta swego wybranka: - Znamy się już tak długo. Czy nie powinieneś przedstawić mnie swojej rodzinie? - Jak sobie życzysz. Ale w tym tygodniu to jest niemożliwe. Żona z dziećmi wyjechała do teściów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
licealista_maturzysta
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 29
|
|
« Odpowiedz #118 : Listopad 14, 2012, 12:30:16 » |
|
Młody mężczyzna mówi do ojca własnej dziewczyny: - Wiem, że to tylko zwykła formalność, ale chciałbym prosić o rękę pańskiej córki. - Kto ci kurna powiedział, że to jest tylko zwykła formalność? - Ginekolog. dobre, co?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ania19
Przedszkolak
Reputacja 0
Wiadomości: 3
|
|
« Odpowiedz #119 : Listopad 14, 2012, 16:40:47 » |
|
Jasio został dyscyplinarnie wyrzucony z przedszkola. Trafił do innego. Pyta się tam znajomego: - Można palić? - Da się. - Można pić wódkę ? - Jak się podzielisz z wychowawcą to on nawet da szkło. - A dziewice są ? - Czyś ty zgłupiał? Co Ty, W żłobku jesteś ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Forum edukacyjne, pomoc w nauce, zadania, przyjaciele
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|