Masz wiele możliwości. ja jestem po gastronomiku, ale nie pracuje w kuchni, a z mojej klasy 4-5 osób na 20parę pracuje w zawodzie. Nie pisze tego, żeby Cie zniechęcić, ale żeby pokazać, że wszystko i tak zweryfikuje u Ciebie życie
PS. Mogę jeszcze dodać, że wcale nie jest mi źle z tym, że nie wyszło mi w gastronomii