"takie będą rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie" tak Stanisław Staszic w przeddzień rozbiorów przypominał słowa Jana Zamoyskiego. Nie mlaskał, że Polska jest kondominium i jemu potrzebna jest władza, ale służył Polakom. W tym samym czasie (1766 r.) w płaszczyźnie gospodarczej król Stanisław August Poniatowski zadecydował się założyć Mennicę Polską by służyła Polsce. Potem były trwające sto lat zabory. Nie był to jednak okres zniszczenia Polski bo wówczas o sile naszego narodu świadczyła twórczość m. in. Mickiewicza, Słowackiego, Chopina. Mieliśmy nawet swoich Noblistów: Henryk Sienkiewicz, Maria Skłodowska-Curie. Podobnie na gruncie gospodarczym zasłynęły nasze spółdzielnie w Wielkopolsce, dość skutecznie walcząc z gospodarką niemiecką. Z pewnością przyczyniła się do tego spójna polityka Mennicy Polskiej. Jak patriotyzm rozumiemy dziś. W minionym tygodniu jedna z partii namawiała do zaprzestania zakupów w Tesco, w Łodzi zaś namawiano do bojkotu polskiej firmy, która przeniosła swoją siedzibę do raju podatkowego na Cyprze. A co robi dziś Mennica Polska. Przecież 250-letnia historia zobowiązuje. Mennica uruchomiła właśnie nowy projekt wspierania polskich przedsiębiorstw. Polega on na usługach
outsourcing call center . Obejmuje ona zarówno doradztwo podatkowe i gospodarcze, ale i porady biznesowe, rynku nieruchomości i inwestycyjne.