Jak wygląda teraz Twoja sytuacja, udało Ci się poprawić oceny? Pamiętaj, że uczysz się dla siebie przede wszystkim po to, aby zapewnić sobie lepszą przyszłość, co powinno być dla Ciebie największą motywacją:) myślę, że nauczyciele z pewnością pójdą Tobie na rękę, gdy tylko udowodnisz im, że naprawdę Tobie należy. Głowa do góry i pokaż wszystkim, na co Cię stać!:)

Musisz zastanowić się, co tak naprawdę Ciebie interesuje. Weź pod uwagę, że prawdopodobnie będziesz w tym siedzieć już do końca życia, a praca powinna przede wszystkim być satysfakcjonująca. Nie kieruj się tym, co jest przyszłościowe, bo ważniejsze jest, abyś robiła to, co naprawdę lubisz. Polecam studia dzienne, bo wtedy będziesz mogła skupić się jedynie na nauce. Zaoczne to raczej ostateczność, jeśli będziesz musiała samodzielnie utrzymać się na studiach. Należy zauważyć, że praca sprawi, że w weekend będziesz chciała odpocząć, zamiast myśleć o nauce.

Szanse są zawsze:) Może nastaw się na jeden z języków, czy chcesz zdawać dwa na maturze?  Im szybciej zaczniesz korepetycje z matematyki, tym lepiej, chociaż możesz najpierw spróbować uczyć się samodzielnie. No i uważam, że jak się zapiszesz na początku drugiej klasy to będzie to wystarczająco szybko, aby nadrobić materiał:) Ważne, żebyś miał już jakąś wiedzę, wtedy korepetycje będą rozwijać Twoje umiejętności już na poziomie rozszerzonym.

A może są jakieś czaty, na których można rozmawiać po szwedzku? W necie na pewno znajdziesz wiele pomocnych informacji, niestety, nie potrafię Tobie podać żadnego konkretnego linku. Myślę, że najpierw powinnaś załapać podstawy, a potem dopiero poszukać rozwiązania, dzięki któremu nauczysz się szwedzkiego poprzez praktykę. Napisz, jak obecnie przebiega nauka i co poza kursem podstawowym udało Ci się wykorzystać:)

Niestety, również nie spotkałam się z tym, aby ktoś zdawał esperanto na maturze, ale może kiedyś… Macie może jakieś nowe informacje na ten temat, coś się zmieniło? Swoją drogą szkoda, że ten język nie zrobił kariery, tak jak angielski. Macie jakieś doświadczenia z esperanto? Czy rzeczywiście jest on taki łatwy w nauce, bo przecież właśnie takie miało być jego główne założenie?

Ktoś z forum skorzystał z tej strony? Jej opis brzmi zachęcająco, tylko jak to wygląda w praktyce? Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia odnośnie wspomnianej witryny?

Zgadzam się, obecnie za te lepsze książki trzeba naprawdę sporo zapłacić. Nic dziwnego, że niektórzy rezygnują z ich zakupu i uczą się obcego języka przede wszystkim z oparciu o internet. Poza tym, wciąż pokazują się na rynku nowe pozycje i naprawdę trudno jest podjąć trafną decyzję odnośnie zakupu. Jak już wydajemy pieniądze, to lepiej wybrać coś naprawdę godnego uwagi. Znacie jakieś tytuły, w które koniecznie powinien zaopatrzyć się każdy maturzysta?

Może zainteresuj się jakimiś edukacyjnymi programami dla dzieci? Kiedyś  chyba jako wieczorynkę emitowano naukę angielskiego, ale niestety , nie pamiętam tytułu. Jeśli chcesz własnymi siłami nauczyć dziecko angielskiego, to powinnaś zainwestować w jakieś specjalne kursy na DVD, które przede wszystkim zainteresują młodego odbiorcę. Na pewno znajdziesz coś w sklepach internetowych, spróbuj tam poszukać.

Też lubię oglądać Niekrytego Krytyka:) Staram się regularnie śledzić jego kanał na YouTube. Jeśli chodzi o filmiki to polecam Muppet Show, można znaleźć na YouTube większość odcinków:) choć oczywiście, nie każdy przepada za tego typu programami.  Osobiście znam zarówno wiernych fanów mupetów, jak i ich przeciwników;)

Z całą pewnością nie można wybrać jednego ulubionego utworu:) nie wiem, jak jest u Was, ale u mnie co jakiś czas zmienia się lista najlepszych piosenek, w zależności od tego, czego akurat słucham. Trudno byłoby mi wskazać ulubiony zespół, a co dopiero ulubioną piosenkę:) Gdyby ktoś przyłożył mi nóż do gardła, to wybrałabym coś Dylana, ale co? Nie mam pojęcia, może coś z „Blonde On Blonde”, a może z późniejszych albumów.

a ja ostatnio na nowo odkryłam muzykę bluesową, ma cudowne brzmienie, jak z poprzedniej epoki:) Szczególnie stare, amerykańskie kawałki, które już nawet nie wiadomo czyjego są autorstwa. A jeśli chodzi o bardziej współczesnego bluesa, to polecam wszystkim Irka Dudka (płyta „Bluesy”), która jest najlepszym dowodem na to, że blues dobrze brzmi również po polsku:)

Czemu nikt nie wspomniał o Chopinie? To dopiero jest prawdziwa muzyka emocji:) Osobiście uwielbiam przede wszystkim interpretacje Rubinsteina (Polonez As-dur 53 –ideał:))Lucas, nie ma się czego wstydzić;)

Widzę, że nikt nie podjął tematu;) Wiadomo, że korepetycje są bardzo skuteczne, choć oczywiście wiele zależy od korepetytora. Wbrew pozorom, samodzielna nauka wcale nie jest bezowocna, więc jak ktoś nie chce zdecydować się na korepetycje, to może spróbować własnymi siłami oswoić się z całym materiałem. W dobie internetu można w parę sekund znaleźć dokładne omówienie jakiegoś lingwistycznego problemu. Wystarczą tylko dobre chęci i zapał do nauki, a wszystko pójdzie gładko:) Myślę, że same korepetycje nie są wystarczające i każdy musi mimo wszystko włożyć w naukę sporo swojej pracy.

Też uważam, że najlepiej jest uczyć się tematycznie. Z tego co mi wiadomo, obecnie wiele podręczników posiada na końcu tego typu słowniki, w których można znaleźć słówka z danej dziedziny życia. Sposób z fiszkami jest bardzo skuteczny, tylko szkoda, że na dobrą sprawę można go wykorzystać jedynie w domowym zaciszu;) ogólnie większość z nas jest wzrokowcami, więc może warto sięgnąć po słowniki ilustrowane? Na pewno w internecie znajdziesz wiele pomocnych materiałów.

Hmm, szczerze mówiąc, nigdy nie próbowałam multimedialnych metod nauczania, ale może faktycznie warto… A jak wygląda to od sytuacji finansowej? Jakie propozycje się najtańsze na rynku? I czy uważacie, że za pomocą takich metod naprawdę można się szybko nauczyć języka? Chyba faktycznie jest tak, jak ktoś wyżej napisał, że wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji. Czy multimedia typu SITA sprawdzają się, jak ktoś dopiero rozpoczyna naukę?