Witam. Już od kilku dni siedzę nad interpretacją wiersza "Świdryga i Midryga" Bolesława Leśmiana. Chcę w końcu skończyć pisać pracę maturalną, ale cały czas nie mogę sobie poradzić z tym wierszem. Kompletnie nic nie rozumiem... wiem, że tytułowi bohaterzy jak i Południca są fantastyczne. Południca z wierzeń ludowych oznacza kobietę, demona, który czeka w polu na tych którzy pracują i ich zabija. W tym wierszu jakby zabija ich tańcem. Z wiersza można wyczytać, że sama Południca umiera z wykończenia tańcem, ale moim zdaniem ona nie może umrzeć skoro jest demonem, co też potwierdzają tańczące trumny. Sama nie wiem jak mam ten wiersz odebrać... czytałam jedą interpretację ale z niej wynika, że Południca jest zwykłym śmiertelnikiem tak jak bohaterzy, czyli nic nie jest fantastyczne... Będę bardzo wdzięczna za wszelką pomoc. Z góry dziękuję.
|