Oj chłopaki do odżywek to trzeba podchodzić z dystansem bo sami chyba wiecie, że można sobie robić więcej krzydwy niż pożytku....

Z tego co wiem, to nurkowanie w ciąży nie jest najlepszym pomysłem:D

Zależy chyba od tego czego oczekujesz po takiej szkole. Ja chodziłem do łódzkiego piłsudskiego. Myślałem, że będzie luźniej, no i że będą mniej wymagać..Niestety albo i stety pracy było dużo, ale chyba wyszło mi to na dobre. Może   szkołą policealna to nie to samo co studia, ale w moim przypadku dała mi możliwość wcześniejszego usamodzielnienia się.

Lustro może być faktycznie fajną opcją, spróbuj jednak przede wszystkim zagrać światłem...wiele lampek skupionych a nie jedna na całe pomieszcznie:)

ja akurat w moim technikum miałem mega fajnego fizyka. Tłumaczył wszystko mając takie flow jak mało który nauczyciel

Ja poszedłem na łatwiznę i zacząłem się umawiać z native'ami:)  bardzo prosty sposób żeby nauczyć się na luzie mówić po angielsku:D

Możecie się śmiać, ale od paru ładnych dni to zajmuję się głównie słuchaniem lennego kravitza-chamber

Moi guru?
Queen
Led Zeppelin
The Doors
Sepultura
Ministry
Rob Zombie.....dużo tego:D

Wydaje mi się że nie ma się czym przejmować:) dopóki sam im o błędzie nie powiesz to nawet nie zauważą:D

Ja dość długo trenowałem tajski boks. Ale to trzeba mieć końskie zdrowie, no i wysoki próg bólu...dlaczego tajski? Bo lubię tą technikę chyba... teeraz próbuję sił w mma, ale głównie chcę się skupić na technice:)

Nie mam nagrań:( czasem jak mam ochotę to wyciągam z futerału mój basik:)

U nas pan od biologii miał przezwisko bulba...nawet nie wiem skąd nam się to wzięło... kiedyś usłyszał jak ktoś o nim tak mówił i na tym się zakończył luz na lekcjach dla kolegi:D

Ja nie mogę zdzierżyć reggae i dancehallu:D a do tego dochodzą jeszcze techno i takie klimaty... tzn techno... hard i dark techno to ja jak najbardziej....ale muzyki w stylu armina nie przeżyję...uszy krwawią:D

OD paru lat mam na zmianę AIMPA i WINAMPa, ale WINAMP chyba umarł z tego co się orientuję.

nie wiem czy taki nowy:) muchy to ja już parę lat kojarzę:)