Witam . Mam kilka pytań najpierw opowiem moja sytuacje . Chodzę do 3 gim pod koniec w połowie roku szkolnego przytrafiła mi sie tragiczna sytuacja otóż moj tata zmarł .. Wiecie jak to jest lub sobie wyobraźcie ludzie nie zachowują sie normalnie itd .. U mnie sie to przejawiło w nauce ogolnie 1 semestr był okej 2-5 na semestr żadnego zagrożenia .. Ale opuściłem sie w nauce znaczy chodzi o to ze nie zawsze moge byc w szkole moja babcia tez ma
Rożne operacje jestem sam z mama musze jej pomagać i wiadomo to jest ważniejsze niz szkoła .. Niestety chyba nauczyciele tego nie rozumieją oprocz kilku ... Mam aktualnie frekwencje se wszystkich przedmiotów 40-60% i przez ta sytuacje jestem gorzej oceniany przez nauczycieli łoj wychowawca to rozmumie bo zna sytuacje .. Powiedzmy z angielskiego wychodzi mi 3 a mam 2 wystawione bo frekwencja i tak jest z połowa przedmiotów .. Co technika i licea moga pomysleć o takim uczniu ?... Ze jest leniem i nieukiem ja taki nie jestem ho zawsze miałem
Przeważnie to 2-5 a nie 2-3 ... Jeszcze mam zwolnienie z wf całoroczne i nir mam szansy na zdobycie większej oceny końcowej niz 2... I to mnie tez wkurza Bp ide na hotelarstwo a tam wf biorą pod uwagę ... Ehh ta sytuacja jest posrana co moge zrobic w tym przypadku ?? Powinienem walczyc o swoje i powiedziec w prost ze to nie moja wina ?.... Dodam to ze mam 3 nk ale to nie problem w sumie bo cos napisze i po sprawie ..