to z tic tackiem dobre, ale swoja droga kto dzis uzywa jeszcze gg?

historyczny jest chinczyk ;P jego historia siega az dziada i pradziada,a tak btw naprawde fajna gra

zalezy od uczelni....chyba ze jestes takim asem zeby w 2 semestry ogarnac sesje z 6

zalezy z czego korki i dla kogo....wiadomo ze wiecej wezmie doswiadczony nauczyciel uczacy licealiste niz student matmy pomagajacy gimnazjaliscie, czy tez licealiscie...

a jakie dokładnie informacje chciałabyś zdobyć? z jego zycia prywatnego czy twórczosci?

powodzenia...nic sie juz nie naucza w tych szkołach....wystarczy, ze co rocznik to ma wieksze odchyly z lekka...(moje obserwacje prywatne)

hej, chwalcie sie wynikami, jak poprawka poszła?

z lekka suchar

owszem, ze moze sie udac, ale bedzie to wymagało od ciebie sporo wlasnego wkladu do sukcesu. nie jest powiedziane, ze lepsze licea sa zarezerwowoane dla uczniow z lepszych gimnazjum. lepsze licea sa dla lepszych uczniow,a w nieco gorszych gimnazjach tez tacy są

jesli masz duzo synonimów to na poziomie 1 i 2 tego programu nie powinno wykryc autoplagiatu, jesli beda sprawdzac na poziomie 3 i 4 to juz mogą. ale oni zdaja sobie sprawe z tego, ze im wyzszy poziom tym program wrazliwszy.

szkoly jezykowe czy kursy, nie ma znaczenia, przy checiach nauczsz sie duzo. Ale jesli moge sluzyc radą to bierz pod uwage to czy zajecia sa prowadzone przez native speakera

jezeli nie masz cisnienia, zeby zaraz od razu po szkole isc na studia to opcja z wyjazdem jest interesująca. ludzie czesto popelniaja blad idac od razu na studia, ktore nie do konca ich kreca. taki gap year moze byc calkiem spoko, o ile nie przerodzi sie w taka sytuacje, ze znajdziesz prace, wkrecisz sie w nią i w ogole nie bedzie ci sie chcialo isc na studia

meduza, ze wzgledu na fryz

gratuluje. wydaje mi sie, ze tak. przy zrobieniu kilku dodatkwych kursow mozesz zostac tez dietetykiem lub specjalista ds zywienia co za kilka lat moim skromnym zdaniem bedzie bardzo pozadany zawod. celebryci juz tearz sie chwala osobistymi trenerami, niedlugo bedzie tez branie na osobistych dietetykow.

prawda taka, ze po zawodowce i odpowiednio wybranym kierunku mozesz byc bardziej robotny niz ci po liceum ;P