Jak to jest z odzyskiwaniem pieniędzy po wypadku, w którym było się stroną poszkodowaną, a nie sprawcą? Kilka dni temu miałem stłuczkę na drodze dojazdowej do miasta, wjechał we mnie jakiś pirat wyprzedzający na trzeciego. Ja lekko ranny, samochód w warsztacie i jeszcze trochę tam pobędzie. Czy jak pójdę do jego ubezpieczyciela, to wystarczy, czy lepszym wyjściem będzie skorzystanie z pomocy zawodowych firm zajmujących się odszkodowaniami, np takiej:
https://www.tuodszkodowania.pl/odszkodowania/odszkodowanie-po-wypadku-powypadkowe/? Poradźcie.