Ja miałam ;/ Straszne paskudztwo.. oczy bardzo mnie bolały i swędziały.. Najpierw udałam się do lekarza pierwszego kontaktu a ten skierował mnie do okulisty. Okulista obejrzał, pobrał wymaz i stwierdził tego własnie pasożyta. Terapia trwała długo bo wiele leków nie działało.. Jedyną ulgę jaką miałam to po chusteczkach titiol
https://retinea.pl/titiol/ bo łagodziły swędzenie. Łatwo się ich używa i są dostępne w każdej aptece wiec chociaż tu było mi łatwiej. Teraz tez ich używam mimo ze nużeńca nie mam.. wole mieć dobrą higienę by więcej do mnie nie wrócił