Ja uważam, że warto inwestować w używane auta, a nawet pokuszę się o zdanie, że zabytkowe warto restaurować. Mój wujek sam odrestaurował Ferrari od dziadka i wygląda jak nówka nieśmigana.
Części Ferrari, a raczej ich znalezienie było nieco kłopotliwe, ale jak już je znalazł, to potem robota poszła migusiem.