Kup jej jakis drobny prezencik i zobaczasz ze przejdzie. Pamietam ze sama byłam fatalnie humorzasta ale wlasnie maz mial na mnie sposob, ze albo gdzies razem wychodzilismy wieczorkami do kina czy do restauracji albo zwyczajnie wracal z pracy z malymi upominkami. Najlepszy chyba był ten, ktory przyszedl prosto do drzwi z ekobieca.pl pieknie zapakowany - typowo prezentowy z bomba kosmetykow w srodkow